sobota, 25 lipca 2015

Od Gabrielle C. D. Hawk

-Elegancka groźba-uśmiechnęłam się-ale czy ma podstawy?
-Ja nie żartuję!
-Ależ tego nie zamierzam kwestionować! Mój drogi Jastrzębiu, chyb się nie zrozumieliśmy, nie uważasz?
-Gadaj!
-Ale co? To ja tutaj mam przewagę. Myśl logicznie.
Basior zaśmiał się.
-Przewagę? A niby jaką?
-Liczebną. No wiesz... według wszelkich praw logiki, wataha wilków magicznych zmiecie z powierzchni terenów jednego wroga, nieprawdaż?
Usiadłam na ziemi, owijając ogon, tak, że leżał koło tylnych łap.
-Masz watahę?
-Należę do jednej. Wataha Jasnego Świtu.
-Nie potrzebuję takich ,,rodzin".
Wzruszyłam ramionami, wstałam, otrzepując odzienie i obróciłam się, powoli idąc w kierunku serca watahy.


<Hawk?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz