-Czekaj!-rzuciłem w stronę oddalającej się wadery.
Ta zatrzymała się wbijając we mnie wzrok..
-Opowiedz mi coś o tej watasze.-powiedziałem
Gabrielle zaśmiała się.
-Czyli teraz chciałbyś dołączyć? Dość często zmieniasz zdanie.-rzuciła lekceważąco
-Niewykluczone że dołączę, ale to teraz nie jest najważniejsze. Chcę tylko wiedzieć, z kim miałbym do czynienia, gdyby przyszli zmieść mnie z powierzchni ziemi, jak to wspaniale przed chwilą ujęłaś.-powiedziałem
Starałem się zachować spokój, mimo zdenerwowania po tym, co powiedziała poprzednio. No ale cóż...Skoro to wadera, nie będę od razu się na nią rzucał z mieczem. O ile oczywiście nie będzie mnie denerwować.
-O watasze? Mamy dwie Alfy, Lynx i Isabellę. Zwykłych członków nie miałam jeszcze przyjemności liczyć.-mówiła
-Może mnie do nich zaprowadzisz? Do Alf oczywiście.-spytałem
<Gabrielle?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz