czwartek, 27 sierpnia 2015

Od Riviera Cd. Isabelli

- No i co z tego? - powiedział jeden z wilków.
- Nie macie prawa tu być. - powiedziałem
- To nie ty tu jesteś Alfą, lecz Isabella. - odparli
- River ma racje, wynoście się stąd - powiedziała Isabella
- Jeszcze wrócimy! - krzyknęli i pobiegli.
Ja spojrzałem na Isabelle i spytałem :
- Nic Ci nie jest?
- Nie, wszystko w porządku. Chodźmy stąd - powiedziała i poszliśmy do "centrum" watahy.
Pożegnałem się z Isabellą i poszedłem coś upolować, bo byłem głodny.
Jak zjadłem sarnę, to poszłem spać.

*** Rano ***

Spałem dość długo. Jak się obudziłem byłem ciekaw gdzie są te wilki. Nie bałem się ich, ale miałem ochotę je rozszarpać. Gdy tak rozmyślałem zobaczyłem Isabelle, więc podbiegłem do niej.
- Hej. - powiedziałem
- O, cześć. Nad czym tak rozmyślałeś? - spytała
- Nad tymi wilkami. Myślisz, że tu wrócą?
- Sama nie wiem. Może pogadajmy o czymś innym? - spytała
- No dobra. Może pójdziemy sobie na pustynie zapomnienia? - spytałem

<Isabella?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz