- Cześć. - odpowiedziała. - Jaki jest powód twojej wizyty? - wyglądała jakby próbowała mnie przewiercić spojrzeniem na wylot.
-Tak więc... Słyszałaś o incydencie w pobliżu jaskini Alph? - spytałam.
-Nie, co się stało?
Westchnęłam.
- Ktoś z sąsiedniej watahy, w nocy, na twojej warcie przedarł się na nasz teren i szpieguje...
-Jak to możliwe?! - krzyknęła - Na mojej warcie?
Skinęłam łbem.
- Na to wygląda. Czas naprawić to co się stało, musisz mi pomóc znaleźć tego osobnika.
Gabrielle pokiwała powoli głową, zmrużyła oczy i powiedziała:
<Gabrielle?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz