-Skoro już jestem w watasze... Idę trochę pozwiedzać.
-Pokazać ci nasze tereny?-zaproponowała
-Taa... Jak chcesz możesz iść ze mną.-rzuciłam obojętnie
Podniosłam się, a Lynx zrobiła to samo. Pokazała mi ścieżkę przez las. Ruszyłam przed siebie, wadera poszła za mną. Szliśmy między drzewami, potem skręciliśmy na wodospad i ruszyliśmy w stronę jaskiń. Wadera co chwilę opowiadała mi co jest gdzie. Nic nadzwyczajnego, tereny jak tereny. Zatrzymałam się przy jednej z jaskiń i oparłam o skały.
Lynx spojrzała na mnie zdziwiona.
-Co jest?-spytała
-Hmm... Tyle to ja sama mogę sobie zobaczyć. Kilka drzew i jaskini to nic nadzwyczajnego.-rzuciłam
-Co masz na myśli?
-Macie może jakieś... Magiczne czy niezwykłe terytoria? W końcu to wataha magicznych wilków.
Wadera stanęła i zamyśliłam się nad pytaniem. Po chwili jednak usłyszałam odpowiedź:
-Mamy jedno niezwykłe miejsce...
-Super. Idziemy?-powiedziałam podnosząc się z miejsca.
<Lynx? Gdzie idziemy xd?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz