niedziela, 26 lipca 2015

Od White Hawk C. D. Rosa

Spacerowałem po lesie, kiedy nagle natknąłem się na leżące waderę. Była nieprzytomna, wyglądało to tak, jakby ktoś ją zaatakował. Podszedłem do niej. Oddychała, a jej serce biło normalnie. Wyjąłem z mojej sakiewki lecznicze zioła. Przyłożyłem jej je do twarzy, tak żeby poczuła ich zapach. Po chwili zaczęła otwierać oczy.
-Witaj Śpiąca Królewno.-powiedziałem do niej.
Mimo wszystko nie mogłem się oprzeć rzucaniu sarkastycznych uwag. To było częścią mnie.
-Kim ty jesteś?-spytała słabym głosem
-White Hawk. Z Watahy Jasnego Świtu. Miałem przyjemność uratować ci życie.-zaśmiałem się.
Wadera spojrzała na mnie pytającym wzrokiem.
-Mogę znać twoje imię królewno?-spytałem
-Jestem Rosa.-rzuciła podnosząc się z ziemi i wytrzepując piasek z futra.
-Co ci się stało? Ktoś cię zaatakował?
-Pamiętam tylko jakiegoś smoka. Ale to wszystko jak przez mgłę.-powiedziała
Kiwnąłem głową na znak, że rozumiem. Siedzieliśmy chwilę w ciszy, a po chwili Rosa się odezwała:


<Rosa?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz