poniedziałek, 27 lipca 2015

Od Lynx C. D. Sleepy Hollow

Zregenerowałam ranę na pysku. Wadera po oczyszczeniu sztyletu popatrzyła na mnie z ledwo widocznym zdziwieniem.
- Z jakiej racji to Ci się zagoiło, księżniczko? - warknęła drwiąco.
- Z nijakiej. To się umie, Sleepy Hollow. - Wyszczerzyłam się.
- SKĄD ZNASZ MOJE IMIĘ?! - Ryknęła rzucając się na mnie. Tym razem to ja ją przygwoździłam to ziemi.
- Bo mam w tym swój interes. - Wycedziłam. Pozwoliłam jej wstać i odepchnęłam ją. - Zrozum, że nie wszystko da się osiągnąć przemocą ani zrobić w realnym świecie. Magia, kochana, magia. - odwróciłam się od niej i uniosłam się do góry na skrzydłach, by ją widzieć.

<Sleepy?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz